![]() ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Tort króla Oskara (King OscarNiziutki, malutki, ale bardzo sycący, ciekawy z wyglądu (mało reprezentacyjny po prostu:D) jak i smaku torcik z receptury szwedzkiej… tak znowu moja nowa książka ;) Składa się z dwóch warstw migdałowej bezy, kremu na bazie kremówki, masła i żółtek oraz przyjemnie chrupiącego karmelu z orzechami. Trochę bałam się masy, ponieważ mimo długiego podgrzewania nie chciała stężeć, ale całe szczęście udało się ;) A dlaczego króla Oskara? Podobno został tak nazwany na cześć tego Pana: będącego władcą Szwecji w latach 1872-1907 składniki na bezy:
Narysować na papierze do pieczenia dwa koła o średnicy 24cm. Cukier wymieszać z migdałami. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać po łyżce mieszanki orzechowo-cukrowej. Masę wyłożyć na ówcześnie przygotowane koła. Piec 15 minut w 200st.C (u mnie wystarczyło 10 minut w 180st.C). Upieczone bezy delikatnie odkleić od papieru i ostudzić. składniki na karmel:
Roztopić cukier w rondelku aż będzie lekko brązowy. Dodać orzechy i całość wylać na nieco natłuszczony papier do pieczenia. Ostudzić i delikatnie pokruszyć (uwaga na palce! najlepiej w moździerzu). składniki na krem:
Wymieszaj wszystkie składniki kremu w garnku. Podgrzewaj na najmniejszym ogniu aż zgęstnieje nie doprowadzając do wrzenia! (jeśli krem się rozwarstwi dodaj kilka kropel wrzątku). Ostudź (ja krem przykryłam folią by nie powstał kożuch i trochę go schłodziłam w lodówce przed przełożeniem). Wmieszać pokruszony karmel do kremu. Położyć na paterze jeden bezowy blat, posmarować połową kremu, położyć następny blat i rozsmarować resztę kremu. Schłodzić. Buon Appetito! :)
czwartek, 31 grudnia 2009, viridianka
Komentarze
2009/12/31 10:27:00
piekny, na zdjeciach troche przpomina pizze:D Szczesliwego Nowego Roku:)
2009/12/31 10:54:19
Z początku myślałam, że to żółty ser;)- to nadzienie;))
hehe Pozdrawiam, on musiał być pyszny!:) 2009/12/31 10:54:58
Poza tym.. to miła alternatywa dla tych ,którzy nie lubią piec tortów ( jak Ja:P), nieprawdaż?
2009/12/31 10:59:09
Madziu bo to trochę specyficzny torcik, jednak nam bardzo posmakował ;)
Wróżko masa dość kaloryczna... ale i w smaku i w wyglądzie najbardziej budyń przypomina tyle że zagęszczaczem są żółtka :) a karmel w masie super chrupie ;) Iis ja wiedziałam że będziecie mieć śmieszne skojarzenia ale pizza?:D o matko! dobrrre :))) Tobie również szczęśliwego ;) Olcik ha ha żółty ser? no na to nie wpadłam :D tak bo to torcik a nie tort:P i bardzo przyjemny w wykonaniu gdyby tylko można było kupić gotowy karmel do pokruszenia którego zawsze się boję i mieszam mimo że nie wolno ;) pozdrawiam! 2009/12/31 11:00:20
Ale piękna nazwa ;) Uwielbiam wypieki z historią. Pamiętam jak kiedyś zaczytywałam się w skandynawskich sagach . Pewnie by mi smakował, a jeśli nie to przynajmniej bardzo miło jest na niego popatrzeć ;)))
2009/12/31 11:37:11
Musi być pyszny sądząc po składnikach, a wygląda smacznie i niezwykle zachęcająco! Pozdrawiam serdecznie!
2009/12/31 12:12:40
Coraz bardziej ciekawi mnie ta książka :) Wszystkiego Najlepszego na nadchodzący Nowy Rok i szampańskiej zabawy !
2009/12/31 12:24:36
Właściwie, to zaczynam się zastanawiać, kiedy te Twoje pyszne wypieki znikają.
Tak mnóstwo ich! Ale myślę, że skoro smakują obłędnie, to i nie mogą się zbyt długo utrzymać. ;)) Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku! :) 2009/12/31 12:43:45
Tort godny króla!
Udanego sylwestra i szczęścia w Nowym Roku :) 2009/12/31 12:49:17
coś mój komentarz nie wyszedl.. a chciałam napisać, że to dobra alternatywa dla tradycyjnych tortów. :]
2009/12/31 13:02:16
a i dobrze że nie każdemu wszystko smakuje bo mamy różnorodność
dzięki za buziaki noworoczne a ja wysyłam je jeszcze za Resco bo zapomniałam:) 2009/12/31 13:26:15
Ciekawy torcik :) Jesli jadał go król to musi być królewsko smaczny!:))
Pozdrawiam i zyczę wspaniałości w Nowym Roku!:) 2009/12/31 13:57:02
Dziwnograjko dziękuję;* wiesz ja też bardzo lubię wypieki historyczne... ;) ale szukałam coś więcej by się dowiedzieć, niestety nic nie znalazłam poza drzewem genealogicznym i kilkoma małymi szczególikami ;) o torcie nic :]
Margotku dziękuję :) Alicjo jest faktycznie smakowity ;) Szarlotku to może jakiś spóźniony list do Świętego Mikołaja...? ;)) dziękuje, Tobie też wszystkiego dobrego;* Zay wczorajsze oczka idą dzisiaj ze mną na imprezę, torty kawowe były na urodziny, dzisiejszy torcik jest bardzo malutki i właściwie już go nie ma dzięki wczorajszej wizycie Wujka... zawsze znajdzie się ktoś chętny ;) Tobie też wszystkiego dobrego! Grażynko Tobie też wszystkiego naj, naj, naj:)) Wróżko tak, to prawda:) Madziu no jasne;) dla Piesa też buziaki;* Majanko hah dobra myśl;) dla Ciebie też wszystkiego naj w Nowym Roku! pozdrawiam i życzę udanego wieczoru :)) 2009/12/31 14:24:17
Hyhy! Nie dajesz odetchnąć tej książce, bidula nie może się zaszyć w kąciku na półce ;))
2009/12/31 14:26:41
rzeczywiście trochę pizzowy (jest takie słowo w ogóle? :)) tort, ale karmel mówi sam za siebie, że to nie byle co :))
2009/12/31 15:06:37
Lubię nowe torciki i nowe książki :)
Wygląda pychotkowo! Pozdrawiam cieplutko M. 2009/12/31 17:58:28
Zemfi no ja tak mam, jak dostanę nową książkę to nie ma ze mną lekko, wyciskam z niej ostatnie... przepisy ;)
Agatko a ja wiem... humanistka ze mnie żadna... :P :P Moniś wiesz co moim zdaniem to on lepiej smakuje niż wygląda, zwłaszcza dzisiaj jak przeleżał noc w lodówce :) też uwielbiam nowe książki! pozdrawiam! 2009/12/31 20:07:07
A ja też się boję robić karmelu, ale kochana spoczko dojdziemy i My wreszcie do wprawy! Świat przecież stoi przed nami otworem,nie?:)
Wszystkiego czego tylko sobie życzysz w tym nadchodzącym 2010 Roku!:D Pozdrawiam,Olcik. 2010/01/01 19:45:38
Olciaku wiesz ja potrafię robić karmel ;) tylko że zawsze się boję i mieszam, mimo to wychodzi;) i Tobie wszystkiego dobrego życzę :) niech Ci w Nowym Roku przejdzie strach przed karmelem... :D
Aguś dziękuję pięknie, i odwzajemniam buziaka ;* Agatko a no niestety, jest kaloryczny, mocno kaloryczny ale bardzo smakowity :) Myniolinko i Tobie również :))) pozdrawiam! |
szczęśliwego nowego roku
buziaki