![]() ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Eklery czekoladoweEklery wyłącznie kojarzyły mi się z cukiernianymi ladami, na których leżały i leżały rzadko kupowane. Wydawały mi się mdłe, przesłodzone, a przełożone różowym, sztucznym kremem jeszcze bardziej nie zachęcały - omijałam je szerokim łukiem. Ciasto ptysiowe jednak bardzo lubię. Babcia bardzo często robi malutkie ptysie na obiad do rosołu. Najbardziej smakują mi jeszcze lekko ciepłe, dopiero co wyciągnięte z piekarnika. Takie napuszone i puste w środku. Myślałam, że to trudne przedsięwzięcie by takie ciasto przygotować - nic bardziej mylnego. Robi się je bardzo przyjemnie i bardzo, bardzo szybko. Skorzystałam z przepisu P. Herme 'Desery', krok po kroku zadziałałam tak jak kazał. Do przełożenia ciastek natomiast Autor zaproponował mój ulubiony creme pattisiere, w wersji czekoladowej jednakże - jest lepszy niż waniliowy - mówię Wam (: Krem i ciasto to sama radość, natomiast polewa... ojj nie jest z nią tak łatwo. Mimo że wygląda niepozornie to nie jest to zwykła polewa, a pomada czekoladowa z gotowanego cukru, wody, glukozy. Cała trudność polega w ucieraniu gorącego cukru. Trzeba robić to tak długo aż zbieleje a następnie dodać kakao. Ja przyznaję szczerze, że pierwsza próba się nie powiodła. Za drugim razem było juz lepiej aczkolwiek, dużo, dużo kombinowałam i nie wiem czy po raz drugi doszłabym to takiego efektu jak widać na zdjęciach. Pięknie się świeci i smakuje równie dobrze, jednak niewspółmiernie do włożonej pracy. Przepis podam, aczkolwiek sami zdecydujcie czy macie ochotę podjąć się wyzwania. Ja sama nie wiem czy będę wracała do tej polewy. Widziałam równie świecącą i znacznie łatwiejszą na forum CinCin. Uważam że z powodzeniem możecie właśnie ją wypróbować. Same eklery są bardzo dobre, wychodzi ich spora porcja, całe 24 sztuki, mimo to znikają szybko... za szybko (; Ciastka piekła ze mną Madzia, której serdecznie dziękuję za zaproszenie oraz odwagę w całym przedsięwzięciu eklerkowym ;*
składniki na 24 eklery 1. Przygotować czekoladowy creme patissiere. 2. Przygotować lukier pomadkowy. 3. Przygotować ciasto ptysiowe. 4. Creme patissere przełożyć do rękawa i wcisnąć do wnętrza każdego eklera. 5. Przygotować lukier czekoladowy. 6. Lukier przełożyć do rękawa z płaską końcówką, ozdobić eklerki, przechowywać w lodówce
Cukier, mąkę i kakao przesiać. Dodać żółtka i 50ml mleka by masa nie była za gęsta, utrzeć. Pozostałe mleko zagotować. Cienką strużką dolać do masy jajecznej. Przelać do garnka i mieszając trzepaczką poczekać aż zgęstnieje. Zestawić z ognia i dodać czekoladę, mieszać. Gdy nieco ostygnie dodać masło w kawałkach. Wymieszać aż będzie gładki. Przykryć folią, Ostudzić i schłodzić w lodówce.
Do ronedlka z grubym dnem wrzucić składniki. Gotować na dużym ogniu do 121st. Przelać na marmurowy blat nasmarowany olejem. Pozostawić do lekkiego ostygnięcia. Ucierać metalową szpatułką aż zbieleje i będzie gładki, syrop przy brzegach zagarniać do środka. Przełożyć do słoika lub porcelanowej miski, szczelnie zamknąć, wstawić do lodówki ciasto ptysiowe:
Do rondelka wlać mleko i wodę, dodać sól, cukier i masło. Mieszając szpatułką doprowadzić do wrzenia. Wsypać całą porcję mąki. Na wolnym ogniu szybko ucierać ciasto szpatułką drewnianą, aż składniki się połącza a ciasto będzie gładkie i zacznie odstawać od ścianek i dna rondla, ucierać jeszcze 2-3 minuty by płyn odparował. lukier czekoladowy:
Podgrzać cukier puder z wodą, w drugim rondlu rozpuścić lukier pomadkowy. Do rozpuszczonego lukru dodać 50g przesianego kakao. Delikatnie mieszając drewnianą łyżką wlewać syrop cukrowy wąską strużką, mieszać aż lukier będzie gładki i gęsty. Buon Appetito! (: wtorek, 20 lipca 2010, viridianka
Komentarze
mania179
2010/07/20 18:02:51
Piękne! Dużo ładniejsze niż moje :D
2010/07/20 18:04:36
taaa jasne, obie jesteśmy miszczami żeśmy się z tym lukrem nie poddały (;
2010/07/20 18:17:06
Viri, ciasto ptysiowe to łatwizna, nawet dla mnie. A , w ogóle, to przestań kusić takimi pysznościami.
Pozdrawiam Teresa 2010/07/20 18:25:25
podziwiam Cię;D chyba i ja muszę się dać namówić na coś takiego- mojej siostrze, amatorce czekolady, z pewnością by smakowało;D
2010/07/20 18:25:28
Ja kiedyś robiłam często ciasto ptysiowe, czas je sobie przypomnieć bo Twoje eklerki narobiły mi takiego smaka, że chyba jutro zrobię:)
2010/07/20 19:18:29
ale one piękne!:) też mam je w planach do zrobienia;) ale czekam, aż się troszkę chłodniej zrobi;)
Gość: jolantaszyndlarewicz, *.adsl.inetia.pl
2010/07/20 19:27:26
Viridianko piękne są Twoje eklerki....przepis juz zapisałam i któregoś dnia zrobię...choc ciasta ptysiowego się boję:) pozdrawiam
2010/07/20 20:32:20
Eklerki prezentują się bardzo pysznie, a ta polewa pięknie świeci!
Podobają mi się:) 2010/07/20 21:19:40
Przepięknie się świecą i ja bym tam spróbowała tej polewy, właśnie dlatego, że jest trudna. Eklery musiały być pyszne, od dawna się przymierzam do zrobienia, w zasadzie też uważam, że są za słodkie i... jakieś takie, ale właśnie przez to i z tego powodu, że kojarzą mi się z francuskimi cukierniami mam na nie ochotę.
2010/07/20 21:40:20
Ale ślicznie się prezentują.. Takie równiutkie Ci wyszły.. Muszę jednak przyznać, że do fanów eklerów zdecydowanie nie należę.. Te kupne, są dla mnie zawsze za słodkie.. A gdy raz piekłem takie same, od Herme...to też mnie jakoś wyjątkowo nie urzekły.. Ale wyglądają uroczo..
2010/07/20 22:05:52
CoIKiedyGotuje obiecuję, jeszcze za dwa dni ostatnia smakowita notka i wybywam na wakacje (;
Kaba dopisałam, ja nie mam marmuru, można w zwykłej misce ucierać (: Jolu nie ma czego, serio, sama się przekonasz (: Karolino we francuskiej cukierni to na pewno co innego, u mnie zawsze są takie jak w notce napisałam, czyli bez rewelacji (: a co do pomady to warto się sprawdzić, tylko przygotuj dużą ilość cukru (; Spencer też nie jestem ich fanką, ale te są całkiem, całkiem, chociaż tak jak mówisz rewelacji nie ma takiej na 100% (; myślę jednak że warto się skusić dla samego creme patissiere bo on jest przedobry! częstujcie się, proszę bardzo (: pozdr 2010/07/20 23:54:41
Rzeczywiście robi wrażenie ta polewa! Ale nie dla mnie. Nie mam cierpliwości i wystarczających rezerw psychicznych... ;))
Pozdrawiam! ;* 2010/07/21 06:19:24
Viri podziwiam ten Twoj upór w dążeniu do celu:) Ale jak widać bardzo się przydaje, bo znowu ci wyszły śliczne cudeńka:):*
2010/07/21 07:22:17
znowu serwujesz pyszności... a ja w pracy 3/4 dnia i kiedy mam piec i blogować? ech...
schrupałabym takiego eklerunia natychmiast bo pyszniaście wygląda! ps. i coraz bardziej żałuję że nie mieszkamy po sąsiedzku bo ta wymiana brzmiała kusząco:) 2010/07/21 09:38:40
Ja też zawsze myślałam, że eklerki są bardzo trudne do zrobienia i przepisy na nie omijałam szerokim łukiem. Do czasu kiedy zrobiłam te z kremem i pistacjami. Łatwizna ;)
Takiego czekoladowego to bym teraz z wielką chęcią do kawy zjadła :) 2010/07/21 12:45:54
proszę bardzo dzielę siem (: całe 24 sztuki (:
Zay ja mam dużo cierpliwości, z każdym dniem chyba więcej nawet ;P Jul dziękuję, bardzo dziękuję ;* Myniu no ja Ci mówię, my się musimy gdzieś jakoś bliżej przenieść co by nam bliżej było (: ;* Edysiu z pistacjami, taki jakiś zielony krem wykombinować, hm hm (: dziękuję i pozdrawiam! 2010/07/21 16:12:02
Wyciągam łapencję po jedną sztukę :) Mlask, mlask.... ach, to tylko wyobraznia :)*
2010/07/21 21:15:51
Są prześliczne, czekoladowe, tylko chwytać jedną ze zdjęcia, by poczuć smak ;), szkoda, że się nie da i trzeba zrobić samemu :), pozdrawiam :))
2010/07/21 21:31:35
warto zrobić, dla samego kremu który po raz drugi (w nieco zmienionej formie) chłodzi mi się w lodówce na inny przysmak już jutro (:
2010/07/28 18:56:11
Oj, oj, oj! Wydaje sie straszliwie pracochłonne! Można sie wprosić do Ciebie na takiego mniamuśnego eklerka?:)
|